Pod koniec poprzedniego miesiąca, Europejska Agencja ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób oraz Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) określiły Omikron jako wariant wirusa, który budzi niepokój. Pierwszy raz zidentyfikowano go w Afryce – 11 listopada 2021 roku w Botswanie, natomiast od 14 listopada zaczęto go wykrywać również w RPA. Ale czym właściwie charakteryzuje się ten nowy wariant koronawirusa? I czy nasze szczepienia będą skuteczne przeciwko temu wariantowi wirusa SARS-CoV-2?
Interesujące są badania genetyczne dotyczące Omikrona, szczególnie te skoncentrowane na sekwencjonowaniu jego genomu. W porównaniu z innymi znanymi wariantami wirusa SARS-CoV-2, Omikron wykazuje znacząco większą liczbę mutacji, które lokalizują się głównie w obrębie białka S (tzw. białka kolca). To glikoproteina (czyli związek białkowy połączony ze strukturą cukrową), która jest odpowiedzialna głównie za wiązanie się wirusa do receptorów na powierzchni komórek gospodarza, umożliwiając mu tym samym penetrację do komórek organizmu.
Badania wskazują, że Omikron posiada aż 50 nowych mutacji, z czego 32 dotyczą białka kolca. Natomiast 10 z nich znajduje się w strefie odpowiedzialnej za bezpośrednie rozpoznawanie receptorów komórek gospodarza przez białko kolca SARS-CoV-2. Te mutacje mogą zwiększyć zakaźność tego wariantu oraz możliwość uniknięcia przeciwciał i komórek immunologicznych obecnych u osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 lub u ozdrowieńców – osób, które już przebyły chorobę.
Warto też pamiętać co to znaczy „nowy wariant” wirusa. Wariant wirusa to odmiana charakteryzująca się inną sekwencją genetyczną, tzn. występowaniem nowych mutacji w materiale genetycznym. Nowy wariant nie jest jednoznaczny z nowym szczepem – mówimy o nowym szczepie, gdy nowy wariant różni się właściwościami takimi jak zakaźność czy śmiertelność w porównaniu do wcześniejszych szczepów. Nie każda mutacja genetyczna skutkuje zmianą właściwości biologicznych wirusów.