Stewia, naturalny zamiennik cukru, ze swoją wyjątkową słodyczą i brakiem kalorii, jest coraz częściej stosowanym słodzikiem. Bez zawartości węglowodanów i wpływu na poziom cukru we krwi, stewia stanowi bezpieczny dodatek do codziennego jadłospisu.
Niewielka roślina o nazwie Stewia Rebaudiana Bertoni, przynależąca do rodziny Astrowatych, ma swoje korzenie w Brazylii i Paragwaju. Znana jest z osiągania wysokości od 60 do 80 cm, choć zdarzają się również wyższe okazy. Jej charakterystyczne cechy to lancetowate liście oraz kwiaty w odcieniu jasnego fioletu. Zastosowanie rośliny przez rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej sięga aż 1500 lat wstecz. Indianie słodzili stewią swoje potrawy i napoje, a także korzystali z jej leczniczych właściwości. Używana była jako skuteczny środek na kolki, rany czy otarcia, a nawet jako naturalne antykoncepcyjne środek. Wprowadzenie sposobów wykorzystania stewii do kuchni domowej miało miejsce w Japonii w latach 70. Pierwszym Europejczykiem, który udokumentował istnienie tej rośliny w 1989 roku, był botanik o włosko-szwajcarskim pochodzeniu, Antonio Bertoni.
Ze względu na tropikalne pochodzenie, stewia wymaga dużo słońca i ciepła, dlatego najlepszym miejscem do jej uprawy jest dobrze nasłonecznione miejsce, osłonięte od wiatru. Najlepiej rośnie w przepuszczalnej i lekko kwasowej glebie. Konieczne jest zachowanie umiarkowanego nawadniania – stewia nie toleruje ani nadmiernego podlewania, ani przesuszenia. Dobrze jest zastosować odpowiedni drenaż na miejscu przeznaczonym do jej posadzenia. Ze względu na brak odporności na przymrozki, w naszym klimacie traktowana jest jako roślina jednoroczna. Można ją jednak uprawiać z powodzeniem w domowej doniczce. Najlepszym momentem do zbierania liści do suszenia jest jesień, kiedy są one najbardziej słodkie.