Według jednej z najbardziej popularnych gruzińskich legend, Bóg podczas przydzielania ziemi narodom zapomniał o Gruzinach, którzy zamiast walczyć o swoje terytorium, bawili się i ucztowali. Zorientowali się o decyzjach Boga dopiero, gdy wszystko zostało już rozdane. Bóg jednak obdarzył ich niewielkim fragmentem ziemi, który planował zachować dla siebie – według Gruzinów, to kraj o nieporównywalnej urodzie. Przygoda z Gruzją rozpoczyna się tu – od drugiej części gruzińskiego alfabetu.
Legendarny rosyjski poeta Puszkin zasłynął stwierdzeniem, że brak jest większej radości niż kąpiel w łazience tbiliskiej. Nazwa Tbilisi po gruzińsku oznacza „ciepłe”, co jest idealnym odzwierciedleniem charakteru miasta pełnego ciepłych źródeł siarkowych i łazienek korzystających z ich dobrodziejstw. Historia mówi, że źródła te zostały odkryte w V wieku przez króla Wachtanga I Gorgasali. Podczas polowania jego sokół zaatakował bażanta, a oba ptaki spadły do gorącego źródła siarkowego, gotując się na miejscu. Istnieje jednak alternatywna wersja tej legendy, która mówi, że król zranił strzałą jelenia, którego rana zagoiła się po skoku do siarkowego źródła. Niezależnie od prawdy, od V wieku było wiadomo, że te wody mają lecznicze właściwości i to one przyczyniły się do przeniesienia stolicy z Mcchety do Tbilisi w VI wieku. W dzisiejszych czasach, zwiedzanie starej dzielnicy Abanotubani powinno obejmować wizytę w słynnej łaźni siarkowej Orbeliani, której orientalna architektura i białoniebieskie mozaiki są często mylone z meczetem.
Jeśli chodzi o komunikację miejską, gruzińskie marszrutki to małe busiki, które jeżdżą wszędzie i zatrzymują się wszędzie, nie mając ustalonego rozkładu jazdy czy stałych przystanków – a jednocześnie są niewiarygodnie tanie! Do marszrutki wystarczy pomachać na drodze, a na tabliczce umieszczonej za przednią szybą sprawdzić jej kierunek. Jeśli jest napisana po gruzińsku – bez obaw! Kierowca z pewnością poinformuje Was gdzie jedzie.
Mccheta to dawna stolica Gruzji i jedno z najstarszych miast w kraju. Choć różni się od Krakowa zarówno pod względem architektonicznym, jak i wielkości, jest miejscem, gdzie przez wiele wieków kształtowała się historia kraju – tak jak polski Kraków. W Mcchecie znajduje się wiele zabytków wpisanych na listę UNESCO, a wśród nich wyróżnia się katedra Sweti Cchoweli, która powstała na terenie pierwszego chrześcijańskiego kościoła z VI wieku. Według legendy, po przebudowie katedry w XI wieku, król Jerzy II nakazał odciąć rękę architektowi, aby ten nie mógł zaprojektować równie pięknej katedry.